Reprezentacja Polski do Francji pojedzie w znacznie odmłodzonym składzie. Z gry w biało-czerwonych barwach zrezygnowali niedawno Karol Bielecki, Sławomir Szmal oraz Krzysztof Lijewski. Kontuzja ręki wyeliminowała z gry na mistrzostwach świata Michała Jureckiego. Zastąpili ich zawodnicy, którzy największe handballowe wyzwania mają dopiero przed sobą. W Kielcach w pocie czoła przygotowują się do turnieju. W przerwach między treningami mają jednak czas na trochę weselsze i mniej zobowiązujące zajęcia. Jednym z nich było nagranie w Radiu Kielce. Biało-czerwoni w studiu zaśpiewali kolędę "Przybieżeli do Betlejem".
Widać, że atmosfera w zespole jest bardzo wesoła. Śpiewanie przysporzyło szczypiornistom sporo frajdy i trzeba przyznać, że nieźle im wychodziło. Na pierwszy plan wysunęli się zawodnicy, którzy mają większe predyspozycje do wykonywania piosenek. Inni, jak Mariusz Jurkiewicz, woleli stanąć z tyłu. - Nie mieliśmy jeszcze takiej przyjemności. Cieszę się, że mogliśmy nagrać kolędę w tak profesjonalnych warunkach. Nigdy nie śpiewałem, nie mam ku temu predyspozycji, dlatego sam jestem ciekawy jak to wyjdzie - powiedział uśmiechnięty "Kaczka", który we Francji zastąpi Jureckiego w roli kapitana reprezentacji Polski.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa mistrzostwa świata rozpoczną 12 stycznia od spotkania z Norwegią. Później Polacy wybiegną naprzeciw Brazylii, Rosji, Japonii oraz gospodarzy - Francji. Awans do kolejnej rundy uzyskają cztery najlepsze zespoły. Nasi szczypiorniści będą bronić brązowych medali, które wywalczyli przed dwoma laty w Katarze.