- Ostatnie turnieje pokazały, że łączenie funkcji selekcjonera reprezentacji i opiekuna Vive Kielce nie wychodzi kadrze na dobre. Dlatego moim zdaniem Bogdan Wenta powinien dostać ultimatum - albo odejdzie z klubu, albo z drużyny narodowej - twierdzi Noszczak.
Po powrocie z turnieju w Alicante, gdzie Polska zajęła trzecie miejsce i gorszym bilansem bramek przegrała awans na igrzyska z Serbią (pierwsze z dwóch premiowanych miejsc zajęli Hiszpanie), Wenta zapowiedział, że nie zamierza podawać się do dymisji. O jego przyszłości ma 23 kwietnia zdecydować zarząd ZPRwP.