Mariusz Jurkiewicz, Wisła Płock - Vive Kielce

i

Autor: Przemysław Jach Mariusz Jurkiewicz, Wisła Płock - Vive Kielce

Vive Kielce zdemolowało Wisłę w Płocku! Koszmar gospodarzy w Orlen Arenie

2014-11-09 23:57

Pogrom. Gwałt. Masakra. Inaczej starcia w Orlen Arenie skomentować nie sposób. Szczypiorniści Vive Kielce nie dali najmniejszych szans Wiśle Płock i pokonali gospodarzy 35:22 w 8. kolejce PGNiG Superligi! Popis w barwach gości dali Krzysztof Lijewski i Michał Jurecki, którzy we dwójkę rzucili trzynaście goli.

Tałant Dujszebajew - szkoleniowiec Vive - przed hitem 8. kolejki Superligi próbował zachowywać pozory. Przypominał zeszły sezon (dziewięć spotkań pomiędzy obiema ekipami), chwalił zespół Wisły Płock i zastrzegał, że kielczan czeka w Orlen Arenie prawdziwa droga przez mękę. Przez chwilę można mu było uwierzyć. Swoją rolę grał bowiem perfekcyjnie. Problem w tym, że potem rozpoczął się mecz.

Jaki jest Sławomir Szmal? [WIDEO]

Płoczczanie nie istnieli od pierwszych minut. Mariusz Jurkiewicz wrócił po długiej kontuzji i miał problemy w najprostszych akcjach. O innych nawet nie warto wspominać. Gdyby nie Nemanja Zelenović i kilka jego efektownych indywidualnych akcji, w pierwszej połowie moglibyśmy długo czekać na gola dla Wisły. Tymczasem po drugiej stronie trwał prawdziwy koncert. Genialny mecz rozgrywał wspomniany Lijewski, znakomicie radził sobie Jurecki i Rodrigo Corrales - bramkarz Nafciarzy - co rusz zmuszony był wyciągać piłkę z siatki.

Dość powiedzieć, że po dwóch kwadransach przewaga kielczan wynosiła osiem punktów, a już po pięciu minutach drugiej połowy - trzynaście.

Prawdziwy popis w bramce Vive dał też Sławomir Szmal. Pojawił się dopiero po przerwie, ale w pół godziny zdążył obronić dwa karne, a w pewnym momencie również znakomity rzut Kamila Sypczaka. Piłka skierowana była pod poprzeczkę, ale bramkarz kielczan - niewiele sobie z tego robiąc - sparował piłkę... nogą. Dawno czegoś podobnego nie widzieliśmy.

Podobnie jak takiej różnicy pomiędzy obiema ekipami. W tym momencie tematu walki o mistrzostwo nie ma. Równie dobrze można je bowiem już dzisiaj przyznać szczypiornistom z Kielc, którzy prezentują obecnie poziom, na jaki Nafciarzy zwyczajnie nie stać.

Wisła Płock - Vive Kielce 22:35 (12:20)

Wisła: Rodrigo Corrales, Marcin Wichary - Nemanja Zelenović 5, Michał Daszek 3, Kamil Syprzak 3, Aleksander Tioumentsew 3, Dan-Emil Racotea 2, Valentin Ghionea 2/1, Mariusz Jurkiewicz 1, Angel Montoro 1, Ivan Nikcević 1, Miljan Pusica, 1, Adam Wiśniewski 1, Zbigniew Kwiatkowski, Tiago Rocha

Vive: Marin Sego, Sławomir Szmal - Michał Jurecki 7, Krzysztof Lijewski 6, Grzegorz Tkaczyk 4, Julen Aginagalde 3, Ivan Cupić 3, Manuel Strlek 3, Piotr Chrapkowski 2, Karol Bielecki 2, Tobias Reichmann 2, Zelijko Musa 1, Tomasz Rosiński 1, Denis Buntić, Mateusz Jachlewski, Uros Zorman

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze