Kiedy 10 sekund przed końcem Vedran Zrnić (35 l.) z rzutu karnego wyrównał na 32:32, dogrywka wydawała się nieunikniona. Ale wtedy szkoleniowiec Vive Talant Dujszebajew (46 l.) wziął czas i... - Był spokojny, kazał chłopakom ustawić się szeroko, by zrobić mi miejsce na rzut ze środka. Pyk, pyk i już miałem piłkę. Nawet nie wiem, kiedy rzuciłem. I wpadło! Ta wygrana trochę osłodzi nam odpadnięcie z Ligi Mistrzów. Uff, było ciężko. Tak twardo grającego Płocka jeszcze nie widziałem - opowiada nam Jurecki.
Wcześniej bliżsi zwycięstwa byli "Nafciarze", którzy za wszelką cenę chcieli przełamać czarną serię czterech porażek z rzędu w starciach z odwiecznym rywalem. Wspaniale grał zwłaszcza Mariusz Jurkiewicz (32 l., 6 goli). Ale pierwszego w karierze trofeum w Polsce i tak nie zdobył. - Niestety, jeszcze będę musiał na nie poczekać. Pokazaliśmy jednak, że z Vive też można toczyć równy bój - mówił.
Zwycięzcy otrzymali 50 tys. zł nagrody, a pokonani połowę tej sumy. W meczu o III miejsce Azoty Puławy wygrały z Chrobrym Głogów 26:22.