W domu pod Warszawą na Mariusza czeka żona Marta, której z turniejów, w ramach zadośćuczynienia za rozłąkę, tenisista przywozi perfumy, biżuterię i inne drobiazgi. Mariusz sporo pieniędzy wydaje też na rachunki telefoniczne. Przez telefon nie tylko rozmawia z żoną i przyjaciółmi, kiedy jest za granicą (czyli przez większość roku), ale także robi zdjęcia i pisze teksty na swój blog w Internecie.
63. Mariusz Fyrstenberg (30 l.), 1 100 000 zł, tenis
2008 - 53. miejsce - 1,20 mln zł
2007 - 98. miejsce - 0,61 mln zł
2006 - 69. miejsce - 0,69 mln zł
2005 -