- Na drugim dzisiejszym OS-ie przytrafiła nam się przygoda mieliśmy „dacha” na ciasnym lewym zakręcie - powiedział w rozmowie z autoklub.pl pilot Rafał Marton.
- Co prawda, nie mieliśmy przedniej szyby, ale jechaliśmy w goglach, dzięki czemu mogliśmy już powrócić do walki z czołowymi zawodnikami - dodał Marton.
Po tym wypadku polska załoga spadła na 10 miejsce.

i
Adam Małysz miał wypadek. Polak dachował w rajdzie Gyulai Varfurdo Cupa na Węgrzech
2012-08-05
19:22
Adam Małysz zmaga się w trudnym rajdzie na Węgrzech. Niestety, jadący razem z pilotem Rafałem Martonem, były skoczek miał wypadek, jego auto dachowało. Na szczęście nikomu się nic nie stało.