Marcin Najman od kilku dni mocno angażuje się w sprawy wyborcze za pomocą mediów społecznościowych. W ostatnim czasie wypowiedział się w sprawie afery związanej z tatuażami jednego z kandydatów - Karola Nawrockiego.
"Pokaż mi swoje tatuaże, a powiem ci kim jesteś. Wzywam obydwu kandydatów na Prezydenta RP - Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego - do pokazania swoich tatuaży podczas piątkowej debaty. Polacy muszą to wiedzieć przed oddaniem głosu!" - napisał Najman pod filmikiem, na którym zaprezentował własne tatuaże.
Po chwili "Cesarz" wyzwał Nawrockiego na pojedynek.
- Ponawiam wyzwanie do charytatywnej walki kandydata na Prezydenta RP Karola Nawrockiego. Wychodzę na przeciw oczekiwaniom społecznym. Walczmy bez koszulek. Utniemy wszelkie spekulacje na temat tatuaży! - rzucił Cesarz.
Marcin Najman podjął decyzję! Musiał podzielić się tym z fanami
Po ostatniej debacie przedwyborczej Najman postanowił odnieść się do wpisu Donalda Tuska. Tuż przed ciszą wyborczą "Cesarz" ogłosił specjalny statement w sprawie swojego udziału w wyborach, a także w dość mocnych słowach zasugerował, który z kandydatów może liczyć na jego głos.
- Moi drodzy, obiecałem wam, że w dniu dzisiejszym ogłoszę, czy na wybory się wybieram i na jakiego kandydata zagłosuje. Na wybory się wybieram, a w związku z tym, że najważniejsze to zająć się rozj******* i 60-tkami głosuje na jednego możliwego kandydata, a teraz troszkę poważniej [zaczął Najman, odkładając broń i ściągając okulary]. Opowiem wam pewną historię, jako dwudziestolatek zacząłem pracować na bramce w najlepszej częstochowskiej dyskotece to była końcówka lat 90-tych i zupełnie inny świat niż dzisiaj. Chcąc nie chcąc poznałem cały półświatek. Nigdy w życiu nie zajmowałem się niczym, co było związane z prostytucją, ponieważ nie mógłbym sobie spojrzeć w twarz. Natomiast po tylu latach chcąc nawet kandydować na urząd prezydenta, a miałem takie myśli [...]. Wiem jedno, ja się na kandydata nie nadaje, właśnie z tych powodów, o których wam powiedziałem. Życzę, żebyście zagłosowali na porządną Polskę i porządnych ludzi - podsumował Najman.
