Mierzejewski w tym sezonie przechodzi wręcz samego siebie. Gra być może najlepszy futbol w karierze. Po 23 meczach na 13 goli na koncie i aż 8 asyst. Kreatywny, dryblujący. Asystent i strzelec. Prawdziwa gwiazda australijskiej ligi.
W niedzielę Polak znowu błysnął. Jego Sydney FC wygrało 3:0 z Adelaide United, a nasz piłkarz uczestniczył przy każdym trafieniu swojej drużyny. Pierwszy gol? Cudowny drybling, uwolnienie, zostawienie za plecami dwóch rywali, drybling, sprint, podanie na wolne pole. Drugi? Centra z rzutu wolnego wprost na głowę rywala. I wreszcie trzecia, podobna do pierwszej, znów szarża w środku pola i odegranie do partnera. Prawdziwy lider, zobaczcie sami!
Pozostaje pytanie: naprawdę Adam Nawałka ma taki kłopot bogactwa, że podobnie kreatywny piłkarz nie znajdzie miejsca w składzie reprezentacji Polski na mundial w Rosji?