Anna Lewandowska zdecydowała się na bardzo ważne wyznanie. Za pośrednictwem Instagrama odniosła się do słów polityków o kobietach. - Bycie mamą było moim największym marzeniem. Zanim się spełniło niestety, podobnie jak inne kobiety, doświadczyłam także poronienia. Według statystyk co piąta para w Polsce bezskutecznie stara się o dziecko. Stres, problemy ze zdrowiem czy z hormonami powodują, że nie tylko zajście w ciąże jest problemem, ale również jej utrzymanie. Nie oceniajmy zatem kobiet, które często w ciszy, walczą wszelkimi sposobami i środkami, aby na teście ciążowym zobaczyć upragnione dwie kreski… - napisała na portalu społecznościowym trenerka fitness, a prywatnie żona kapitana reprezentacji Polski.
Anna Lewandowska przyznała się, że poroniła. Szokujące wyznanie, o wszystkim napisała publicznie
Psycholog: Podziwiam prawdziwość i szczerość wypowiedzi Lewandowskiej!
W rozmowie z „Super Expressem” psycholog Sylwia Ćwiklińska przyznała, że wypowiedź Lewandowskiej była bardzo ważna, prawdziwa i szczera. Jest ona o tyle istotna, że trenerka fitness pokazała, że także w przypadku osób ze świecznika, których życie często kreowane jest na znakomite i perfekcyjne, też pojawia się cierpienie i tragedia.
- Podziwiam prawdziwość i szczerość tej wypowiedzi. Wielu z nas porównuje się do osób popularnych, z pierwszych stron gazet. Ania Lewandowska jest bardzo znana i dla kobiet, które doświadczyły poronienia jest to informacja, że takie sytuacje dotykają niezależnie od tego kim się jest i ile pieniędzy się ma. Wyobrażenie, że "ktoś ma wszystko" może być błędne. Takie sytuacje pokazują, że w ich życiu też jest cierpienie i tragedia. Z perspektywy kobiety - ten wpis jest pozytywny zwłaszcza dla zwykłych kobiet, które być może dzięki temu się otworzą i powiedzą o swoich doświadczeniach. Poczują, że nie są w tym same – mówi psycholog z Bydgoszczy.
Anna Lewandowska poroniła. Psycholog zdradza: Jest konieczność przeżycia żałoby!
Psycholog zdradziła, że to wydarzenie mogło być dodatkowo obciążające. Ze wpisu Ani Lewandowskiej można wywnioskować, że doszło do tego jeszcze przed pierwszą ciążą. Ćwiklińska porównuje całą sytuację do utraty bliskiej osoby.
- Każda kobieta doświadcza tego w inny sposób. To miało mieć miejsce zanim miała dzieci, więc być może była to pierwsza ciąża. To wydarzenie traumatyczne, które porównałabym do utraty bliskiej osoby. Jest konieczność przeżycia żałoby. Smutek, złość, niezrozumienie. Dopiero po jakimś czasie dochodzi do pogodzenia się z tą stratą. Czasem może to zajmować nawet kilka lat – przyznała.
To bardzo ważne wyznanie Lewandowskiej, które na pewno wymagało wielkiej odwagi. - Pokolenie dzisiejszych kobiet jest bardziej otwarte i szczerze. Mierzą się z tematem seksualności, aborcji i innych. Myślę, że ten temat jest o tyle trudny, że on naprawdę boli. Kobieta, która to wyznaje raczej ma to przepracowane. Przypuszczam, że nie dałaby rady bez tego wyznać tego bez "zabliźnienia rany" – kończy Sylwia Ćwiklińska.
Lewandowska z nowymi koleżankami w Barcelonie. Zobacz zdjęcia w galerii poniżej!
![Pasażerka metra nie żyje! Podpalił ją 33-latek. Zabójstwo w Nowym Jorku [ZDJĘCIA]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-z3Jz-t1xb-zdMS_podpalacz-z-metra-300x250.jpg)
