Cristiano Ronaldo

i

Autor: AP PHOTO Cristiano Ronaldo

Liga Narodów to niebezpieczne zawody...

Bolesny wieczór Cristiano Ronaldo. To było jak zderzenie z rozpędzonym pociągiem, krew lała się obficie

2022-09-24 22:45

Futbol bywa sportem niebezpiecznym, przekonują się o tym również jego największe gwiazdy. W meczu Ligi Narodów między Czechami a Portugalią dramatyczne chwile przeżył najlepszy piłkarz reprezentacji Półwyspu Iberyjskiego. Niewiele brakowało, by Cristiano Ronaldo już po kwadransie musiał zakończyć swój udział w grze.

Zażartości rywalizacji w grupie 2 trudno się dziwić – przed sobotnimi wieczornymi meczami nierozstrzygnięta pozostawała zarówno kwestia mistrzostwa grupy, jak i spadku z niej do Dywizji B. Na Fortuna Arenie w Pradze walka rozgorzała więc od pierwszej minuty – i to bezpardonowa. Jej ofiarą szybko stał się Cristiano Ronaldo. Powietrzne starcie z rosłym golkiperem gospodarzy, Tomasem Vaclikiem, wyglądało naprawdę groźnie.

Poruszający wpis reprezentanta Polski, emocje z głębi duszy: „Spójrz na to zdjęcie”. Ściska za gardło...

Po zderzeniu Portugalczyk – wyglądając na oszołomionego – długo nie podnosił się z murawy. Szybko zjawiły się przy nim służby medyczne, których głównym zadaniem – jak się wkrótce okazało – było jednak przede wszystkim zatamowanie krwi, lejącej się z rozbitego nosa genialnego piłkarza. Wbrew chwilowym obawom kibiców, CR7 wrócił do gry i poprowadził swych rodaków do efektownego sukcesu (4:0) na praskim obiekcie. Tym niemniej widok zalanego krwią oblicza „boskiego Cristiano” wielu fanom z pewnością na długo zostanie w pamięci...

Włodzimierz Lubański krytyczny jak nigdy. Nie widzi progresu Biało-Czerwonych, tego brakuje piłkarzom reprezentacji

Listen to "SuperSport" on Spreaker.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze