Skorża pracował z zespołem z Urawa Reds Diamonds w latach 2022/2023 i doprowadził ją do wielkiego sukcesu jakim było wygranie Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Dotarł również do finału pucharu Japonii. Z końcem 2023 roku zrezygnował z pracy, tłumacząc to koniecznością odpoczynku od zawodu. Trenerem został Norweg Per-Mathias Hoegmo, który z powodu słabych wyników został zwolniony po ośmiu miesiącach. Skorża powrócił do Japonii i objął drużynę, gdy ta zajmował 13 miejsce w 20. zespołowej J1 League. Polak zaczął swoją drugą kadencję dobrze, bo od wygranej z Gambą Osaka 1:0, ale w ostatnich trzech meczach drużyna poniosła trzy porażki, ostatnią u siebie z Cerezo Osaka 0:1.
Drużyna Skorży zajmuje aktualnie 13 miejsce w lidze japońskiej z przewagą 6 punktów nad strefą spadkową (spadają trzy ostatnie drużyny). Na szczęście ma jeszcze dwa mecze zaległe i może poprawić swoją pozycję. Niemniej nie tak zapewne wyobrażał sobie były trener Wisły, Legii czy Lecha swój powrót do pracy w Japonii. Do końca sezonu – nie licząc meczów zaległych – pozostanie w lidze japońskiej jeszcze 5 kolejek. Liderem jest drużyna Sanfrecce Hiroshima, którą prowadzi niemiecki szkoleniowiec Michael Skibbe. Przypomnijmy, że Skorża czterokrotnie zdobywał mistrzostwo Polski. Dwukrotnie z Wisłą Kraków (2007/08 i 2008/09) oraz dwa razy z Lechem Poznań (2014/15 i 2021/22).
Reprezentacyjny obrońca powrócił na boisko. Miał wymagającego rywala, tak oceniono jego powrót