Dream Team uciekł

2008-08-07 17:00

Kilka tysięcy chińskich kibiców stało przez wiele godzin pod lotniskiem w Pekinie, by zobaczyć na własne oczy koszykarzy USA. Tymczasem oni zrobili im brzydki kawał.

Nie wyszli tym samym wyjściem co wszyscy, lecz juz na płycie lotniska wsiedli do specjalnie podstawionego autokaru, który przez boczną bramę, objazdem pognał w kierunku wioski olimpijskiej. Kobe'ego Bryanta za szybą zdołało zobaczyć ledwie kilku Chińczyków.

Dream Team (III lub IV - różnie numerują) kierowany przez trenera Mike'a Kryzewskiego nie ma powodów do dobrego samopoczucia. Po drodze do Pekinu Amerykanie rozegrali sparingowy mecz z reprezentacją Australii w Szanghaju. Męczyli się okropnie i ledwo wygrali 87:76. Drużyna marzeń daleka jest jak dotąd od dorównania poprzednim Dream Teamom.

Najnowsze