Lafferty w meczu w Chorzowie (1:1) od początku spotkania nękał polską obronę. Nasi zawodnicy nie potrafili go upilnować, wreszcie w 37. minucie szybki napastnik zdobył bramkę na 1:0. Na początku drugiej części spotkania, po brutalnym faulu Dariusza Dudki, musiał opuścić boisko z urazem kolana. Od tego czasu jest kontuzjowany.
- Próbowałem dojść do piłki, ale ten obrońca celowo mnie sfaulował - mówi Irlandczyk w rozmowie ze szkockim wydaniem "The Sun". - Mam kolegę, który pracuje jako fotoreporter. Pokazał mi zdjęcie, które wtedy zrobił. Ja leżę na boisku, a dwóch polskich piłkarzy, ten, który mnie sfaulował, i lewy obrońca (Dudka i Jacek Krzynówek - red.), zadowoleni ściskają sobie dłonie - dodaje Lafferty.
Napastnik Glasgow Rangers twierdzi, że Dudka "polował na niego" od samego początku spotkania.
- Wyraźnie chciał zrobić mi krzywdę. To niedopuszczalne, żeby profesjonalny piłkarz mógł tak się zachować - oskarża.