Uczestnicy niedawno zakończonych mistrzostw Europy we Francji pierwszy sygnał ostrzegawczy wysłali gospodarzom w dziesiątej minucie, lecz Marc Janko główkował nad poprzeczką. Jednak już sześć minut później goście wyszli na prowadzenie za sprawą Martina Hintereggera, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Davida Alaby i wyprowadził Austriaków na prowadzenie. Tuż przed przerwą było już 2:0. Z lewej strony dokładnie centrował Marko Arnautović, niepotrzebnie z bramki wyszedł Loria, a Marc Janko nie miał problemów ze skierowaniem piłki do bramki.
W drugiej połowie z dobrej strony pokazał się nowy nabytek Legii Warszawa Waleri Kazaiszwili, który ma stanowić o sile mistrza Polski. Wystąpił jako lewoskrzydłowy, był aktywny i mógł wpisać się na listę strzelców, ale piłka po koźle odbiła się od słupka. Gospodarzy stać było tylko na honorowe trafienie Ananidze, który popisał się doskonałym uderzeniem z dystansu.
Gruzja - Austria 1:2 (0:2)
Bramki:
0:1 - Hinteregger 16'
0:2 - Janko 42'
1:2 - Ananidze 78