Przed tygodniem przegrali mecz, ale dostali... trzy oczka. Tym razem siatkarzom J.W. Construction AZS Politechniki Warszawskiej będzie trudniej o punkty.
Dzięki zwycięstwu walkowerem z Resovią (trener rzeszowian delegował do gry czterech obcokrajowców, podczas gdy przepisy dopuszczają jednorazową grę trzech) "Inżynierowie" awansowali na przedostatnie miejsce w tabeli. - Gramy coraz lepiej, więc nawet wyjazdowe zwycięstwo z Kędzierzynem jest możliwe. Nowy trener (Jerzy Taczała - red.) tchnął w nas wiarę. Powalczymy o awans do play-off - przekonuje środkowy Politechniki, Marcin Malicki (25 l.).
Sportowiec roku
Oti sześć razy z rzędu
Tytuł Sportowca Stolicy 2007 w plebiscycie Czytelników "Życia Warszawy" przypadł po raz szósty z rzędu (!) Otylii Jędrzejczak (24 l.), podwójnej medalistce MŚ i ME w pływaniu. Wyprzedziła ona Marka Plawgę (lekkoatletyka) i Zofię Klepacką (żeglarstwo). Trenerami Roku zostali Paweł Słomiński (pływanie) i Danuta Kotwińska (wioślarstwo).
Tenis
Jerzyk ambitny do bólu
Rewelacyjny polski junior Jerzy Janowicz (17 lat, 1484. na liście ATP) po sensacyjnej wygranej we Wrocławiu z Francuzem Nicolasem Mahut (45. ATP), niestety, nabawił się kontuzji mięśni brzucha i w II rundzie KGHM Dialog Polish Indoors przegrał z Ukraińcem Siergiejem Stachowskim 3:6, 4:6.
- Kontuzja odnowiła mi się już w trakcie meczu z Mahut, gdy serwowałem w końcówce pierwszego seta. Dziś ból był znacznie większy, dlatego nie zagrałem dobrze - powiedział po meczu Jerzyk. Jego ojciec, Jerzy Janowicz senior (przed laty świetny siatkarz), nie ukrywa, że zdrowie syna jest najważniejsze - szczególnie teraz, gdy ma zadebiutować w reprezentacji w meczu Pucharu Davisa. - Sugerowaliśmy nawet z trenerem Ulczyńskim, by Jerzyk skreczował w drugim secie, ale syn jest uparty i ambitny. Nie posłuchał nas - dodaje papa Janowicz.