- Nie wiem, czy to będzie możliwe, pewne rzeczy są poza moją kontrolą, ale bardzo chciałbym wrócić do F1 - mówił ostatnio Kubica. Niemiecki "Bild", który napisał wczoraj o testach naszego kierowcy, uważa, że ma on zostać tajną bronią Mercedesa.
Te doniesienia potwierdza agencja DPA, która dodaje, że Polak specjalnie w tym celu zjawił się w centrali technicznej zespołu w angielskim Brackley. Stoi tam warte miliony prawdziwe cudeńko - symulator z grafiką trójwymiarową, prawdziwym kokpitem, zachowujący się jak normalne auto na torze F1. Kierowcy potrafią "przejechać" na testach nawet 5000 km tygodniowo. Niewykluczone, że Mercedes skorzysta też z technicznych rad Kubicy, który jak nikt potrafi analizować zachowanie bolidów.
Austriacki szef teamu F1 Mercedes AMG Petronas, Toto Wolff (41 l.), nie skomentował doniesień medialnych. Wiadomo jednak, że obaj panowie są w dobrej komitywie od czasu, gdy Kubica próbował w styczniu sił w mercedesie serii DTM. Wygląda na to, że ekipa spod znaku srebrnej gwiazdy bardzo chce pomóc polskiemu zawodnikowi w jak najszybszym powrocie do F1. Robert sugerował już wcześniej, że najwcześniejszą datą mógłby być 2014 rok. Zależy to jednak od postępów rehabilitacji prawej dłoni.