- Kiedy Art (dyrektor projektu - przyp. red.) powiedział mi, że przerywamy misję, pomyślałem, że to żart - wspomina wtorkowe przygotowania do skoku z kosmosu Felix Baumgartner.
- Sądziłem, że to niemożliwe, żeby warunki były nieodpowiednie. Nie miałem pojęcia, co się działo z balonem, ponieważ byłem w kapsule. Chcę, żeby go tego doszło w tym roku. Tak daleko zaszliśmy. Teraz już nie ma odwrotu. Jesteśmy tu, mamy hel i jesteśmy gotowi do działania. Nieważne, czy zrobimy to jutro, czy na początku przyszłego tygodnia - mówi austriacki skoczek, który jest w bardzo bojowym nastroju.
ZOBACZ: Nowe zdjęcia z ROSWELL - trwają przygotowania do skoku z kosmosu
Don Day, meteorolog pracujący przy projekcie STRATOS jest przekonany, że do skoku z granicy kosmosu będzie mogło dojść w niedzielę 14 października. Jego zdaniem właśnie wtedy otworzy się "kolejne okno podogodwe".
Na razie nie znamy godziny niedzielnej próby. Wiadomo za to, że portal Gwizdek24.pl pokaże to wydarzenie na żywo.