Seks w sporcie to tematyka długa i szeroka. Od lat szkoleniowcy sprzeczają się w podejściu do tej sprawy. Przed Euro 2016 trener Walijczyków Coleman był tak restrykcyjny, że zakazał całym rodzinom piłkarzy przebywać w hotelu drużyny. Byli też tacy, którzy nie przykładali do tego większej wagi. W Ghanie też było o tym głośno kilka lat temu, gdy lider kadry Kevin-Prince Boateng cierpiał na uraz miednicy właśnie przez nadmiar seksu. Lekarze zalecili mu spokojniejsze wieczory.
Teraz Malik Jabir poszedł o krok dalej i uważa, że całe pokolenie piłkarzy w Ghanie przestało się rozwijać, ponieważ zawodnicy przed treningami i meczami uprawiają seks. - Wielu piłkarzy w dzisiejszych czasach nie jest w stanie grać przez pełne 90 minut. Nie poświęcają wystarczająco dużo czasu na sen i treningi. Za to za zbyt długo uprawiają seks. W Ghanie jest mnóstwo pięknych kobiet - powiedział Jabir.