Niemieccy dziennikarze z "Der Spiegel" dotarli do szokujących informacji. Kilka dni temu ujawniono, że największe kluby w Europie planują utworzenie własnych rozgrywek i wyjście ze struktur UEFA i FIFA. Superliga, jak miałyby nazywać się rozgrywki, nastawiona byłaby przede wszystkim na zyski. Te mogłyby znacznie przekraczać wpływy z Ligi Mistrzów.
Wstępne plany zakładały, że dane kluby mają opuścić rodzime ligi na rzecz grania z dużo mocniejszymi rywalami. W gronie zespołów, które według mediów prowadziły potajemne negocjacje był m.in. Bayern Monachium. Władze Bawarczyków ostatnio odcięły się od tych doniesień i zdementowały wszystkie informacje.
Wiązałoby się to z zupełnie nowymi rozwiązaniami w świecie piłki. Na takie nie wyraził zgody szef FIFA, Gianni Infantino. - Albo grasz z nami, albo przeciwko nam - powiedział Szwajcar. Słowa te były odpowiedzią na pytanie, czy zawodnicy z klubów biorących udział w Superlidze mogliby występować w rozgrywkach organizowanych przez federację.
Infantino uważa również, że zapał klubów do utworzenia Superligi niedługo zniknie. - Ludzie wciąż są rozsądni. Mam nadzieję, że będziemy mogli podyskutować z właścicielami i prezesami klubów - dodał.