Duńczyk golf uprawia zawodowo od 2008 roku. Od tego czasu zdołał wygrać dwanaście profesjonalnych turniejów. Wątpliwej jakości sławę dał mu jednak nie wyczyn na polu golfowym, a w samolocie. Olesen niedawno wracał z zawodów, które odbyły się w amerykańskiej miejscowości Memphis. Celem podróży duńskiego sportowca był Londyn, gdzie mieszka na stałe.
W Wielkiej Brytanii Olesen będzie miał jednak poważne problemy. Wszystko przez swoje kuriozalne zachowanie. Jak wynika z relacji świadków Duńczyk był kompletnie pijany, a na pokładzie dopuszczał się rzeczy, które oburzyły wszystkich. Najpierw upił się do nieprzytomności, a w stanie upojenia alkoholowego zaczął obmacywań śpiącą pasażerkę oraz wyzywać personel.
Gdyby tego było mało Olesen oddał mocz w przejściu między fotelami w pierwszej klasie. - Nie spodziewałem się takiego zachowania po moim przyjacielu, który dostał amoku. To było agresywne obrażanie personelu i pasażerów, potem położył się na śpiącej pasażerce i zaczął ją seksualnie molestować, a na końcu już nasikał na podłogę na oczach wszystkich - opowiedział mediom Ian Poulter, brytyjski golfista, który podróżował z Olesenem.
Duńczyka obudziła policja z Wielkiej Brytanii. Od razu trafił na komisariat. - Został zatrzymany, ale zaraz po przesłuchaniu został zwolniony. Sprawa jest poważna i zostanie teraz przekazana do sądu - wyjaśniła rzeczniczka londyńskiej policji, Camilla Goodman duńskiemu dziennikowi "Ekstrabladet". Sprawę do sądu skieruje również przewoźnik, a więc linie lotnicze British Airways.