Piłka ręczna: Jest Wenta, to są sukcesy

2010-01-29 3:30

W 1982 roku Polacy zdobyli brązowy medal mistrzostw świata. A potem polska piłka ręczna pogrążyła się w głębokim kryzysie na ponad 20 lat. Sytuacja odmieniła się dopiero po objęciu kadry przez Bogdana Wentę (49 l.).

Medal z 1982 roku był zwieńczeniem dobrej dekady, w której zdobyliśmy też olimpijski brąz (Montreal 1976). W następnych latach polskim szczypiornistom nie udawało się niemal nic. Do mistrzostw świata albo się wcale nie kwalifikowaliśmy, albo zajmowaliśmy miejsca w drugiej dziesiątce. Do rozgrywanych od 1994 roku mistrzostw Europy awansowaliśmy dopiero za piątym podejściem i plasowaliśmy się na szarym końcu stawki. Właśnie fatalny start na EURO 2004 (16. miejsce na 16 drużyn) i przegrane w tym samym roku kwalifikacje do mistrzostw świata sprawiły, że działacze ZPRP dojrzeli do decyzji o zmianie selekcjonera. 28 października 2004 kadrę przejął Bogdan Wenta. I się zaczęło!

Patrz też: Jeden z najlepszych rozgrywających w historii przewiduje: Polacy będą mistrzami

- Bogdan od początku wierzył, że jest tu wielki potencjał - wspomina Daniel Waszkiewicz, którego Wenta namówił do współpracy. Selekcjoner zabrał się za budowę drużyny. - Założyłem, że cechy charakterologiczne są bardzo ważne, bez nich nie da się stworzyć silnego zespołu. Staram się dobierać zawodników pod tym względem - tłumaczył Wenta jeszcze w 2004 roku.

Tej zasadzie pozostaje wierny do dziś. Dlatego trudno wejść do jego kadry. Nie wystarczy dobrze grać, trzeba mieć - jak podkreśla Wenta - duszę wojownika. Zawodnicy, których wybrał Wenta, takie cechy mają. Dzięki temu stworzyli zespół, który od trzech lat utrzymuje się w ścisłej światowej czołówce. Piłkarze ręczni to jedyna polska drużyna, która z dwóch kolejnych mundiali wracała z medalami.

Czytaj dalej >>>


Po 28 latach zagraliśmy wreszcie w igrzyskach olimpijskich, pierwszy raz w historii jesteśmy w najlepszej czwórce mistrzostw Europy. Gdy Wenta obejmował kadrę, jej całą siłę stanowiło trio: Marcin Lijewski - Grzegorz Tkaczyk - Karol Bielecki. Ale za kadencji Wenty eksplodował talent braci Jureckich, z cienia Marcina zaczął wychodzić Krzysztof Lijewski, Mariusz Jurasik z pożytkiem dla wszystkich wrócił z rozegrania na skrzydło, a Jaszka z Rosińskim wyrośli na klasowych rozgrywających. Dzięki temu już teraz śmiało możemy myśleć o sukcesie na igrzyskach w Londynie w 2012 roku. A po drodze pewnie przydarzy się jeszcze kilka medali. Pierwszy - oby już w niedzielę.

Tak było wcześniej

2000 rok: IO - nie awansowaliśmy;

ME - nie awansowaliśmy

2001: MŚ - nie awansowaliśmy

2002: ME - 15. miejsce

2003: MŚ - 10. miejsce

2004: IO - nie awansowaliśmy; ME - 16. miejsce

28 października 2004

Bogdan Wenta zostaje selekcjonerem

2005: MŚ - nie awansowaliśmy (eliminacje przegrane przed przyjściem Wenty)

2006: ME - 10. miejsce

2007: MŚ - 2. miejsce

2008: IO - 5. miejsce; ME - 7. miejsce

2009: MŚ - 3. miejsce

2010: ME - ? (na pewno pierwsza czwórka)

Najnowsze