O Radwańskich jest głośno od kilku lat, ale prawdziwa bomba eksplodowała w ubiegłym tygodniu. Agnieszka dotarła do ćwierćfinału Australian Open, gromiąc po drodze wyżej notowane rywalki. Eksperci nie mają wątpliwości: droga do pierwszej dziesiątki rankingu stoi przed nią otworem. Nie byłoby jednak tego wszystkiego, gdyby nie Robert Piotr Radwański, ojciec, trener, psycholog, przyjaciel i menedżer w jednej osobie.
Reporterzy "Super Expressu" spotkali się z nim w Budapeszcie, wieczorem, po meczu Pucharu Federacji. Przy zimnym węgierskim piwie udzielił nam wywiadu, jakiego jeszcze nie było.
A - jak Agnieszka, moja wspaniała córka, która niedługo będzie w dziesiątce najlepszych tenisistek świata
B - jak bucówa, tak mówię, kiedy mecz paskudnie się nie układa i chciałbym jak najszybciej o nim zapomnieć
C - jak ciało, kobiece, piękne, moja motywacja, tak jak dla każdego faceta
D - jak dyskomfort, uczucie, które mnie męczy, kiedy któraś z córek przegra niemal wygrany mecz
E - jak elokwencja, czyli coś, z czego muszę korzystać, odpowiadając na pytania dziennikarzy
F - jak frustrat, czasem nim jestem, choć staram się panować nad sobą w każdej sytuacji
G - jak Guantanamo, czyli dowód na to, że świat demokracji bywa bardzo okrutny
H - jak Hillary, czyli pierwszy zdobywca Mount Everestu, nasz wzór, bo naszym celem jest tenisowy Mount Everest
I - jak Irena Santor, jej muzyka dodaje mi energii do pracy i towarzyszy w rzadkich chwilach relaksu
J - jak Jarząbek, kolega z wojska, pękaliśmy ze śmiechu, kiedy na apelu wołali: "Podchorąży Jarząbek"
K - jak kort, miejsce codziennej pracy, o które często musiałem walczyć, kiedyś napiszę książkę "Wojna o kort"
L - jak lata pracy włożone w to, żeby córki zostały gwiazdami światowego tenisa
Ł - jak łgarstwo, coś, czego nie znoszę w życiu, sporcie, polityce
M - jak miłość, coś najważniejszego w życiu, co napędza, daję siłę i motywację do działania
N - jak nudziarstwo, najgorsza cecha niektórych ludzi, nienawidzę rozmawiać z nudziarzami, choć niestety czasami muszę
O - jak "o kur..!", czasami są takie chwile, kiedy nie potrafię powiedzieć nic innego, tak było przy piłce meczowej w spotkaniu z Szarapową
P - jak Piotr, moje imię, chociaż w dowodzie mam Robert, rodzina i przyjaciele nazywają mnie Piotr
R - jak rozwaga, najważniejsza cecha ojca, który jednocześnie jest trenerem i nie chce zmarnować kariery córek
S - jak savoir-vivre, coś, czego uczę moje dziewczyny na korcie i w życiu
T - jak Tymiński, dowód, że w polityce można dużo osiągnąć bez żadnego przygotowania, co jest absolutnie niemożliwe w tenisie
U - jak Ula, moja młodsza córka, najlepsza juniorka na świecie, która niedługo ma szansę być jeszcze lepsza niż Agnieszka
W - jak wiara, rozumiana na wiele sposobów, w Boga, w sukces, w wygranie meczu nawet w beznadziejnej sytuacji
Z - jak Ziobro, pierwszy raz prokuratorzy bali się swojego szefa bardziej niż gangsterów