Ręce zacierają się na myśl o olimpijskim starcie Polek za dwa lata w Paryżu. Konkurencja na czas będzie tam stanowić oddzielną rywalizację (w Tokio rozgrywano tylko wielobój). Aleksandra Mirosław to przecież mistrzyni świata w konkurencji na czas z lat 2018 i 2019, triumfatorka trzech edycji tegorocznego Pucharu Świata i rekordzistka świata (6,53 s). Natalia Kałucka to mistrzyni świata 2021 (w półfinale pokonała Olę Mirosław). A jej siostra bliźniaczka Aleksandra Kałucka doczekała się kolejnego finału Pucharu Świata. Warto podkreślić, że dwa miesiące temu te trzy Polki obsadziły podium PŚ w Salt Lake City.
W pucharowych zawodach w Chamonix Mirosław nie startowała, bowiem koncentruje się na sierpniowych mistrzostwach Europy w Monachium. Natalia zajęła tam siódme miejsce. Natomiast jej bliźniaczka Ola doszła do finału, gdzie zmierzyła się z Chinką Lijuan Deng. Przegrała nieznacznie, ale ustanowiła rekord życiowy rezultatem 6,64 s. Rywalka w czasie 6,55 s otarła się o rekord świata Oli Mirosław. Natalia zajęła siódmą lokatę.
Bliźniaczki Kałuckie przyszły na świat w Boże Narodzenie roku 2001 jako wcześniaczki, na początku siódmego miesiąca ciąży. Rokowania co do ich dalszego życia i sprawności były nienajlepsze. Ale dzięki samozaparciu rodziców nie tylko przeżyły, ale doszły do światowej klasy w sporcie. Każda z nich nie widzi jednak na jedno oko, podobnie jak ich matka: Aleksandra na prawe (a jest praworęczna), zaś Natalia na lewe (jest leworęczna).
3/06/2022 DCH Aleksandra Mirosław pnie się po ścianie niczym kobieta-pająk. Bije rekordy świata. Ale.. Góry jej nie pociągają
* O ile w Chamonix przetrwał rekord świata Aleksandry Mirosław, o tyle w konkursie mężczyzn został on pobity. Indonezyjczyk Kiromal Katibin poprawił własne osiągnięcie o 0,08 s uzyskując 5,00 s.