Przyłapano go gdy wziął 19 000 euro od biznesmena Sorina Terbei. Odwdzięczyć miał się wyznaczając sędziów, którzy również zostali odpowiednio "zblatowani", na mecze z udziałem drużyny Targu Mures. Obaj panowie trafili do aresztu na 29 dni. Potem staną przed sądem, który nie będzie pobłażliwi.
A rumuńskiej lidze od dawna działy się cuda, ale w końcu postanowiono fali korupcji postawić tamę. Fakt, że wpadł "szef sędziów" jest tu znaczący.