Podopieczna trenera Aleksandra Wierietielnego (62 l.) pobiegnie na pierwszej zmianie swoim ulubionym krokiem klasycznym. Za nią ruszą Kornelia Marek, Sylwia Jaśkowiec i Paulina Maciuszek. Dwie ostatnie zawodniczki startują techniką łyżwową.
- Sztafetę potraktuję poważnie, tym bardziej że bardzo lubię biegać piątki klasykiem, zazwyczaj mi nieźle wychodzą - mówi polska mistrzyni świata. - W dwóch startach w tym sezonie miałam najlepsze czasy w tym stylu, mam nadzieję, że tym razem będzie tak samo.
Kowalczyk miała niemal tydzień przerwy po sobotnim triumfie w Libercu, trochę rozluźniła reżim treningowy i zrobiła wypad do kraju, ale już wróciła do normalnego rytmu.
- W środę trenowaliśmy dwukrotnie - opowiada Wierietielny. - Najpierw półtorej godziny, a po obiedzie nieco ponad godzinę, wszystko w stylu klasycznym. Potem była gimnastyka. Dla Justyny sztafeta to głównie sprawdzian przed sobotnim startem na trzydziestkę.
NIE PRZEGAP
MŚ w Libercu, sztafeta 4x5 km kobiet, czwartek, 13.00, Eurosport i TVP Sport