Kolejna osobliwa sytuacja, kolejny raz związana z Turcją. Powoli przestają nas dziwić wszelkie dziwactwa, jakie dzieję się w kraju nad Bosforem. A to prezes klubu więzi arbitra meczu za złe sędziowanie, a to kibice demolują siedzibę związku piłkarskiego. Mówiąc w skrócie: dzieje się dużo. A teraz mamy kolejne tego potwierdzenie.
Piłkarz Trabzonsporu wymierzył sprawiedliwość. Pokazał sędziemu czerwoną kartkę! [WIDEO]
Legendarny już turecki piłkarz Hakan Sukur swoją karierę zakończył dobrych kilka lat temu, ale na jej przebieg narzekać nie może. Wraz ze swoją reprezentacją błyszczał na mundialu w Korei i Japonii w 2002 roku i z tamtego turnieju do Turcji przywiózł brązowy medal. W Galatasaray Stambuł został prawdziwym idolem, bo grał dla tego klubu z przerwami aż 13 lat. Poza tym zaliczył epizody w Interze Mediolan, Blackburn Rovers czy Torino. Słowem - piłkarz spełniony. Mimo to mało było mu rozrywki i po zawieszeniu piłkarskich butów na kołku postanowił zaangażować się w politykę. W 2011 roku został nawet członkiem Parlamentu z ramienia Partii Sprawiedliwości i Rozwoju.
I teraz może tego gorzko żałować. Na swoim koncie na Twitterze skrytykował bowiem prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana i jego syna, co może go bardzo słono kosztować. Jeśli wina zostanie mu udowodniona, Sukur może trafić do więzienia nawet na cztery lata! Decyzja w tej sprawie ma zapaść w przeciągu najbliższych kilku tygodni.