Prokuratura zarzuca Hannie Ż. nieumyślne spowodowanie ciężkiej choroby, a w konsekwencji nieumyślne spowodowanie śmierci Julii Bonk. Dwa lata temu córka Bartłomieja i Barbary urodziła się z ostrym niedotlenieniem mózgu i po 15-miesięcznej walce o życie zmarła.
Przeczytaj: Pogrzeb Julii Bonk - Donald Tusk wśród żałobników
- Ja mam nadzieje, że ci ludzie zostaną ukarani wyrokami prawomocnymi - nie w zawieszeniu. Przez ich działania moje dziecko dzisiaj nie żyje - powiedział Bartłomiej Bonk.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail