Nasi sportowcy (razem z Francuzami, Duńczykami i ekipą z Wybrzeża Kości Słoniowej) zgromadzeni na placu przy wejściu do wioski obejrzeli efektowne tańce wystrojonych w dziwaczne kolorowe stroje rozśpiewanych młodych artystów. Na koniec wysłuchano hymnów narodowych obecnych na uroczystości reprezentacji. Najgłośniej śpiewali biało-czerwoni. - Ceremonia fajna, taka bardzo pozytywna, ale dobrze, że nie za długa, bo słońce strasznie grzeje - mówiła tenisistka stołowa Natalia Partyka, która dziś, w dniu ceremonii otwarcia igrzysk, skończy 23 lata.
Rzeczywiście, pogoda w Londynie na razie nie jest ani trochę brytyjska. Z bezchmurnego nieba leje się żar (26 stopni).