Barrios urodził się Argentynie. Ojciec to Argentyńczyk, ale matka ma pochodzenie paragwajskie i właśnie dzięki temu Lucas zagra w tej reprezentacji.
Mimo że nigdy nie grał w żadnym paragwajskim klubie. Ze względu na "krew" dostał jednak 25 marca obywatelstwo i zdążył już zagrać dla Paragwaju trzy mecze, w których strzelił trzy gole!
Jego losy układają się dziwnie. W argentyńskich klubach się nie przebił, dał się poznać dopiero w Chile. Jako zawodnik Colo Colo zdobył w 2008 roku 37 ligowych goli w 38 meczach, co oznaczało najlepszy wynik na świecie.
Latem 2009 za 4,5 miliona euro przeszedł do Borussii Dortmund i w pierwszym sezonie w Bundeslidze zdobył 19 goli, zajmując trzecie miejsce wśród strzelców.
Jeśli trener Juergen Klopp nie zmieni systemu gry (jednym napastnikiem), to Robert Lewandowski będzie miał ciężkie zadanie, by wygrać rywalizację właśnie z Barriosem. Na szczęście wiele wskazuje na to, że Borussia zagra dwoma napastnikami i Polak stworzy z naturalizowanym Paragwajczykiem bardzo groźny duet...
Barrios będzie miał na mundialu wielu kibiców, choćby członków licznej rodziny. Piłkarz ma siedmioro rodzeństwa, a chyba najmocniej zżyty jest z siostrą chorą na zespół Downa. To właśnie dla niej chce wygrywać. Barrios ma też inną motywację.
Jego zadaniem jest zastąpienie w kadrze Salvadora Cabanasa, który kilka miesięcy temu został postrzelony w głowę i nie wiadomo, czy kiedykolwiek wróci do gry.