Marian Woronin, najszybszy biały sprinter: wciąż doganiam autobusy

- Było mi przyjemnie być tak długo "najszybszym z białych", ale wszystko ma swój początek i koniec - wspomina Woronin. - Żeby sport się rozwijał, muszą padać rekordy. Nie żal mi więc straconego rekordu, ale martwię się tym, że w Polsce nikt dotąd nawet się do niego nie zbliżył. I jeszcze pewnie przetrwa parę ładnych lat.

Rekordzistą Europy był także w halowym biegu na 60 m (6,51 s w 1987 r.). To kolejny do dziś niepobity rekord Polski. W halowych ME przez 4 kolejne lata zdobywał złote medale.

- Rekord Europy na 100 metrów uważam za swój największy sukces, bo zwycięstwa halowe mają jednak mniejsze znaczenie - ocenia. - Cieszę się osiągnięciami całej kariery. Brakuje mi może złotego medalu olimpijskiego, ale w igrzyskach 1976 byłem na to za młody, w 1980 r. złapałem anginę przed finałem, a cztery lata później nie wystąpiłem z powodu bojkotu igrzysk w Los Angeles. Za to w 1988 r. nie wysłano mnie, bo zabrakło mi jednej setnej sekundy do minimum.

>>> Steaua - Legia. Cenny remis, Legia bliżej Ligi Mistrzów. Zapis relacji na żywo

Przez kilka lat występował w barwach Legii Warszawa, gdzie doszedł do stopnia starszego chorążego.

- Ale świadczeń emerytalnych wojskowych nie mam, bo nie spełniłem wymogu lat służby - zastrzega się. - Bardzo mi żal natomiast zlikwidowanej sekcji lekkoatletycznej w klubie i bieżni zaoranej po to, żeby piłkarze mieli bliżej z szatni na murawę.

Dla lekkoatletyki pracuje teraz zawodowo. Od szeregu lat jest członkiem zarządu Fundacji Polskiej Lekkiej Atletyki oraz Stowarzyszenia "Sport Dzieci i Młodzieży", które organizuje mityngi Lekkoatletyczne Czwartki dla szkół podstawowych.

>>> El. do LM: Arsenal, Basel i Austria Wiedeń bliższe awansu do fazy grupowej

- Działamy w 80 miastach, a w naszych imprezach startuje sto tysięcy dzieci rocznie - zdradza.

Szybkość często przydawała mu się w życiu prywatnym.

- Skutecznie doganiałem autobusy. Dzisiaj też bym dogonił - śmieje się. - Natomiast łatwo przewidzieć, co by się stało, gdybym teraz stanął w blokach biegu na 100 metrów. Kontuzja. Bo chociaż pozostaje pamięć nawyków na bieżni, to struktura mięśni już nie taka. Teraz mięśnie mam w brzuchu. No i nie wiem, jak wytrzymałoby to serce, skoro oddech już inny.

Marian Woronin

Ur. 13.08.1956 r.

Kluby: Znicz Pruszków, Polonia Warszawa, Legia Warszawa

Sukcesy:

igrzyska olimpijskie - srebro 1980 (4x100 m)

mistrzostwa Europy - złoto 1978 (4x100 m) i brąz 1982 (100 m)

halowe ME - 4 razy złoto: 1979, 1980, 1981 i 1982 (60 m)

druż. PŚ - 1. w 1981 r. (4x100 m, team Europy), 3. w 1979 r. (100 m)