reprezentacja Polski w futsalu, futsal

i

Autor: CYFRA SPORT

ME w futsalu: SENSACJA! Reprezentacja Polski zremisowała z faworyzowaną Rosją

2018-01-30 23:30

We wtorkowy wieczór biało-czerwoni rozpoczęli zmagania na mistrzostwach Europy w futsalu. Podopiecznym Błażeja Korczyńskiego przyszło rywalizować w grupie śmierci słoweńskiego turnieju. Jeszcze we wstępnej fazie zmagań Polacy napotkali na swej drodze wicemistrzów Europy Rosjan i trzecią drużynę poprzedniego europejskiego czempionatu, Kazachstan. Z tymi pierwszymi "Orły" niespodziewanie zremisowały 1:1. Z Kazachami zmierzą się w czwartek.

Faworytem wtorkowego meczu była oczywiście utytułowana reprezentacja Rosji. Od pierwszych minut widać było, kto ma więcej pewności siebie i boiskowego doświadczenia. Rosjanie raz po raz nękali polską defensywę, ale ta trzymała się imponująco. Minęła chwila zanim biało-czerwoni pokazali pazurki w ofensywie. Początkowo zagrożenie stwarzali jedynie po stałych fragmentach gry. Później kreowali już lepsze okazje z gry. Najlepszą miał Robert Gładczak, lecz Polaka zatrzymał rosyjski bramkarz. Trzeba przyznać, że polscy zawodnicy mieli sporo szczęścia. Tylko nieskuteczności Edera Limy, czy Robinho zawdzięczaliśmy bezbramkowy remis, który widniał na tablicy wynikowej podczas przerwy.

Po zmianie stron Rosjanie ruszyli agresywnie do ofensywy, chcąc zaskoczyć Polaków szybką bramką. Faworyci z pewnością usłyszeli kilka cierpkich słów w szatni i natychmiastowo planowali objąć prowadzenie. Napotkali jednak bardzo trudną przeszkodę w postaci Michała Kałuży. Polski bramkarz wyczyniał cuda w bramce i strzegł czystego konta z taką pasją i animuszem, że kibice zgromadzeni w hali przecierali oczy ze zdumienia. Z biegiem czasu nasi reprezentanci zaczęli tracić siły. W 31. minucie rady nie dał Kałuża, ale asekurował go Mikołaj Zastawnik, który wybił piłkę sprzed linii bramkowej. Rosjanie wściekle atakowali, a Polacy dwoili się i troili w heroicznej walce. W końcu w 36. minucie rywale znaleźli drogę do polskiej bramki. Iwan Cziszkala strzelił nam gola, a asystował mu przy tej akcji Romulo.

W końcówce Rosjanie trafili jeszcze w poprzeczkę, a Błażej Korczyński wycofał bramkarza, stawiając wszystko na jedną kartę. Kiedy wydawało się, że sensacja wymknie się sprzed polskiego nosa, sprawy w swoje ręce, a raczej nogi, wziął Michał Kubik. Kapitalny strzał tego zawodnika dał Polakom remis na kilkanaście sekund przed końcem! Tego nie spodziewał się nikt. Reprezentacja Polski zatrzymała wicemistrzów Europy i już czeka na pojedynek z Kazachstanem. Ten mecz już w czwartek. Przypomnijmy, że z grupy awansują dwa najlepsze zespoły.

Rosja - Polska 1:1 (0:0)

Bramka: Iwan Cziszkala 36  - Michał Kubik 40

Rosja: Zamtaradze - Lima, Robinho, Dawidow, Cziszkala, Putilow, Łyskow, Romulo, Milowanow, Abramow, Nijazow, Esquerdinha, Afanasiew

Polska: Kałuża - Zastawnik, Lutecki, Mikołajewicz, Popławski, Mizgajski, Kubik, Dewucki, Cyman, Gładczak, Solecki, Wojciechowski

Lewandowski jest 7 razy droższy od swojej żony

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze