Michael Phelps to genialny sportowiec, ale jak to często w przypadku wielkiej popularności bywa, nie poradził sobie ze sławą i pieniędzmi. Przerwał dość młodo karierę i jego życie zaczęły toczyć nałogi. Teraz przyznaje się do wielu rzeczy. Mamy dla Was WIDEO.
Wódka zamiast wody, mityngi Anonimowych Alkoholików zamiast. Phelps rozmienił swoją wielką, gigantyczną wręcz karierę na drobne. Amerykanin to jeden z najbardziej utytułowanych sportowców świata. Ma w swoim dorobku 22 medale igrzysk olimpijskich. Genialny pływak 18 razy sięgał po złoto, dwukrotnie zdobywał srebrne i brązowe krążki. Sukcesy w życiu zawodowym nie zawsze szły jednak w parze z sukcesami w życiu prywatnym.
26-krotny mistrz świata (!) kilka razy był na bakier z prawem. Karano go między innymi za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu i palenie marihuany. Teraz udzielił wywiadu telewizji NBC w którym przyznał, że w pewnym momencie był w bardzo złym stanie psychicznym. - Mama cieszy się, że żyję. Stoczyłem się - przyznał szczerze.