Michał Listkiewicz stawia na finał Polska - Węgry podczas Euro 2016

i

Autor: "Super Express"

Michał Listkiewicz: Zaglądanie do kieszeni

2017-08-21 4:00

Agnieszka Radwańska jest naszym dobrem narodowym i niech tak pozostanie. Ciągłe zaglądanie na jej konto bankowe staje się obsesją. Chodzi o nasycenie zazdrośników i wskazanie celu złodziejom? Ocenianie ludzi przez sprawdzanie zawartości ich kieszeni to zły trop, aczkolwiek pewien pan wzrostu siedzącego psa twierdzi, że rozmiar mężczyzny ocenia się dopiero, gdy stanie on na swoim portfelu. Epatowanie bogactwem Radwańskiej - zapewne wbrew jej woli - napędza interes szkółkom tenisowym prowadzonym przez kiepskich trenerów, za to przyciągającym zamożnych rodziców małolatów bez talentu. Kreci się karuzela, a więc w tym szaleństwie jest metoda.

Sukcesy polskich lekkoatletów to miód na serce prezesa PZLA Henryka Olszewskiego. Niedawno wmanewrowano go w konflikt z teamem Anity Włodarczyk, ale inne gwiazdy rzutni, skoczni i bieżni dały odetchnąć prezesowi, który bardziej jest wybitnym trenerem niż urzędnikiem. Konflikty wewnątrz sportowego środowiska nie są nikomu potrzebne, jedynym rywalem do pokonania powinien być ten na boisku. Niestety, donosy i anonimy napływające szerokim strumieniem do Ministerstwa Sportu przypominają nam, że to Polska właśnie. Na miejscu ministra Bańki ustawiłbym na znanym z aresztowania jednego z jego poprzedników dziedzińcu wielki kosz na śmieci/donosy.

Arkadiusz Milik wrócił do żywych! Gol Polaka!

Bezsensowny spór toczy też piłkarska Ekstraklasa z PZPN. Obie strony są niezbędne dla dobrego funkcjonowania dyscypliny, dlatego zatrute strzały wysyłane w kierunku "przeciwnego" obozu lądują w stopie strzelca. To ciągłe przypominanie "gdyby nie Lewandowski...".

Nie da się sprawdzić, ile punktów miałaby nasza reprezentacja bez "Lewego". Może mniej, a może tyle samo? Walenie tą teorią w Bońkowy PZPN jest infantylne i niepotrzebne. Na szczęście jest niegroźne, w przeciwieństwie do grubiańskich nawoływań dziennikarza Lisa i aktora Poniedziałka. Chcą wrzeszczeć na ulicy - ich prawo. Ale nazywanie bydłem, ciemną masą tych, którzy nie podzielają ich poglądów, to marsz o kilka mostów za daleko.

Grzegorz Krychowiak chce uciec z PSG! Trafi do Chelsea?

Najnowsze