O Krzysztofie Zwaryczu było głośno w 2014 roku, ale ze złych powodów. Wtedy został złapany na dopingu. Zawodnik stosował ludzki hormon wzrostu. Groziła mu dwuletnia dyskwalifikacja. Jednak po trzech latach pokazał, że stać go na zajmowanie wysokich miejsc bez stosowania niedozwolonych substancji.
Na mistrzostwach Europy w Splicie zdobył brązowy medal! To jego najlepszy rezultat w karierze. Choć nie najlepiej spisał się w rwaniu, bo miał tylko jedną zaliczoną próbę, to poprawił swój wynik w podrzucie, w którym zaliczył trzy podejścia. Łącznie w dwuboju uzyskał 358 kg. Kto wyprzedził Zwarycza?
Srebrny medal wywalczył Rosjanin Artem Okułow (377 kg), a złoto przypadło Ukraińcowi. Oleksandr Pielieszenko zakończył zawody z wynikiem 386 kg i obronił tytuł mistrza Europy wywalczony rok temu.