Robert Burneika zasłynął dzięki filmikom w serwisie You Tube. W trakcie krótkich nagrań pokazuje, jak powinno się podnosić ciężary, by "była siła, a nie było lipy". Do klasyki przeszły już jego powiedzonka, jak np. "Nie ma opier**alanja sjee", a także porady w stylu "trzeba jeść stejki, a nie kanapeczki".
Kariera w internecie, a od niedawna także w telewizji TVN Turbo zaoowocowała zaproszeniem na galę MMA Attack.
Podczas swojej audcyji radiowej (można słuchać jej w internecie w każdy poniedziałek o godz. 21) zapowiedział, że jego udział w walce jest już pewny.
ZOBACZ: Sesja zdjęciowa Agnieszki Olejkowskiej z PZPN i jej narzeczonego DUŻO ZDJĘĆ
- Nie wiem tylko, kto będzie moim rywalem, ale się dowiem - przyznał Burneika. - Na razie nie przygotowuję się specjalnie do walki, raz trenowałem, ale nie spinam się - dodawał.
Spekuluje się, że "Hardkorowy Koksu" powalczy z ostatnim przeciwnikiem Przemysława Salety. W grę wchodzi także Mariusz Pudzianowski.
Jedno jest pewne - atrkacji nie zabraknie! Narzekają tylko ortodoksyjni miłośnicy sportów walki, którzy nie lubią, gdy do walk dopuszcza się amatorów.
Gala MMA Attack odbędzie się 27 kwietnia w katowickim Spodku.