Strefa Walk „Starcie Polsko – Ruskie”. Aleksander Emelianenko nie wystąpi na Torwarze. Organizatorzy: Emelianenko to oszust!

Zgodnie z kontraktem, Rosjanin połowę gaży – 40 tys. dolarów – otrzymał z góry. Drugą miał dostać w późniejszym terminie. Ponadto podpisując umowę, Emalianenko określił koszt każdego zawodnika rosyjskiego na 10 tys. dolarów. Po 25 sierpnia, gdy zawodnik otrzymał już żądane pieniądze, on i jego menedżerka Irina Staroverova przysłali nowe nazwiska zawodników twierdząc, że trzej inni jednocześnie doznali kontuzji.

Przeczytaj koniecznie: Polska - Włochy. Polska - Węgry. Franciszek Smuda powołał zawodników

Dodatkowo Aleksander wmieszał w całą sytuację brata – Fiodora, który miał przylecieć do Polski razem z nim. Wizyta prestiżowego zawodnika miała kosztować kolejne 10 tys. dolarów. Menedżerka fightera zainkasowała z tego tytułu 2 tysiące dolarów. W międzyczasie Aleksander zgodził się na obniżkę stawki za nowo desygnowanych zawodników AE Team o 20 tysięcy dolarów. Pozostałą kwotę 22 tysięcy – czyli łącznie 62 tysiące – Aleksander i Irina chcieli odebrać jak najszybciej, koniecznie przez konferencją w rosyjskiej ambasadzie (21 października). Otrzymali je, a po powrocie do menedżerki do Sankt Petersburga i Aleksandra do Amsterdamu, przysłali organizatorom meila z groźbą, że Emelianenko nie wystąpi na gali, jeśli dodatkowe 29 tysiące dolarów nie zostaną przywiezione do któregoś z tych miast.

Zobacz też: MMA Attack. Saleta - Najman. Przemysław Saleta: Daję Najmanowi pół minuty

Organizatorzy nie przystali na szantaż i kazali zawodnikowi określi, czy przyjedzie na galę czy nie. 25 października oficjalna strona www.emelyanenko.com podała informację, że Aleksander nie wystąpi w Polsce. Zalazły się ta nieprawdziwe informacje o tym, że Polacy nie spełnili jego żądań finansowych. Sytuacją oburzony jest Ambasador Rosji w Polsce, który zaangażował się w pomoc organizatorom. Mimo wszystko gala się odbędzie, a cały skład rosyjskich zawodników pojawi się na Torwarze, by ratować honor rosyjskiego MMA.

- Dziś możemy powiedzieć jedno: Aleksander Emelianenko to oszust i przeszłość w MMA. Mamy nadzieję, że niezawistny sąd to potwierdzi, a fanów prosimy o wsparcie i trwanie przy nas – apelują organizatorzy, Paweł Wolski i Aleksander Mikołajczak.