Po nagłym orędziu Władimira Putina świat wstrzymał oddech. Prezydent Rosji ogłosił ważną nowiną. Rozpoczyna się mobilizacja w Rosji. Władimir Putin ogłosił "częściową mobilizację". Ma ona objąć rezerwistów, czyli te osoby, które odbyły służbę w wojsku. Przejdą one dodatkowe szkolenie. Putin powtórzył też swoje stare oskarżenia wobec Kijowa, który według Kremla jest stroną agresywną i dąży do zdobycia broni atomowej. Rosyjscy sportowcy mają poważne powody do zmartwienia. Wielu z nich może trafić do armii. Komu to grozi? Na to pytanie odpowiedziała Swietłana Żurowa, deputowana do Dumy Państwowej Rosji.
Orędzie Władimira Putina! Rosyjski dyktator ogłasza "częściową mobilizację" i grozi Zachodowi
Mobilizacja w Rosji. Rosyjscy sportowcy trafią do wojska?
Wszystko wskazuje na to, że częściowa mobilizacja może dotknąć także sportowców. Na razie nie wiadomo, kogo dokładnie. Swietłana Żurowa wskazała jednak kilka przykładów zawodników występujących w wojskowych klubach.
- Nie wiem jeszcze dokładnie. Ministerstwo Obrony będzie o tym decydować. Przede wszystkim sportowcy w stopniach oficerskich, jeśli byli np. w CSKA czy Dynamie. Ci, którzy byli w klubach ze specjalizacją wojskową, najprawdopodobniej trafią do częściowej mobilizacji – komentowała w „Sport-Express”.
Mobilizacja w Rosji. Ilu wojskowych trafi do armii Putina?
- W przypadku zagrożenia dla naszego państwa, naszej ziemi i narodu wykorzystamy wszystkie niezbędne środki do obrony. To nie jest blef – mówił Władimir Putin podczas swojego orędzia. Według prezydenta Rosji do wojska może trafić około 300 tysięcy rezerwistów.
Tragiczna śmierć pięściarza. Pokłócił się z członkiem rodziny i został zabity strzałem w głowę