Bartosz Zmarzlik

i

Autor: cyfrasport Bartosz Zmarzlik triumfował w GP Szwecji i jest rekordzistą wszech czasów w klasyfikacji zwycięzców zawodów w tym cyklu

Arcymistrz z krztyną dowcipu

Niezwykła opowieść Bartosza Zmarzlika po triumfie w GP Szwecji. Wiecie, o co chodzi z „Lolusiem”?

2024-06-16 12:43

Maleńka Malilla to szwedzka świątynia żużla, którą nie tak dawno na miejsce pożegnania z kibicami wybrał Tony Rickardsson, sześciokrotny indywidualny mistrz świata. Bartosz Zmarzlik jest na dobrej drodze, by w tym roku sięgnąć po piąty tytuł, a w przyszłości – dogonić i wyprzedzić legendarnego Szweda. Na razie został samodzielnym liderem klasyfikacji żużlowców z największą liczbą zwycięstw w Grand Prix!

- Od samego rana czułem, że fajny dzień będzie i nawet jak zobaczyłem deszcz, to się ucieszyłem. „Coś wyskrobię” – pomyślałem. I tak się stało – mówił po zakończeniu sobotnich zawodów polski arcymistrz czarnego sportu. Wspomniany deszcz opóźnił start zawodów o dwie godziny. Organizatorzy walczyli z wodą i błotem, a Zmarzlik czuł się w tych warunkach doskonale. - Cały czas potężny „fun” mam z tego, co robię, i to jest najważniejsze – dodawał.

Obrońca mistrzowskiego tytułu i aktualny lider tegorocznej edycji GP co prawda zaczął od jednego punktu, ale po zmianie motoru był już niemal bezkonkurencyjny. - Czułem się bezpiecznie, bo jechałem na silniku, który ma ksywkę jak... moja żona. Dzisiaj, „Loluś”, wygraliśmy – uśmiechał się przed kamerami Eurosportu, pozdrawiając najbliższych.

Zmarzlik po rundzie zasadniczej był drugi, ale wygrał zarówno półfinał, jak i finał. Zwycięstwo w decydującym wyścigu oznaczało 24. triumf Polaka w zawodach Grand Prix, a więc i samodzielne prowadzenie w klasyfikacji wszech czasów! - Do wszystkich statystycznych zestawień podchodzę na chłodno. Jak będę dziadziusiem, siądę w fotelu i się tym nacieszę. A na razie mam jeszcze wiele do zrobienia – zapewniał nasz żużlowiec.

Zwycięstwo zadedykował zaś mamie, która dzień wcześniej obchodziła urodziny. - „Synek, wygraj mi jutro” – powiedziała mi. No więc, mamo: mówisz i masz – przekazał przez telewizyjny ekran Zmarzlik.

Na wspomnianej wcześniej klasyfikacji wszech czasów Zmarzlik wyprzedził Australijczyka Jasona Crumpa. Po zawodach w mediach społecznościowych przypomniał swoje pierwsze spotkanie z tym zawodnikiem. Miało ono miejsce u progu nowego wieku. „Mam kilka miłych wspomnień z Jasonem, pamiętam około 2003 lub 2004 roku, Jason przyjechał na spotkanie Memorial Edwarda Jancarza w Gorzowie... Jason objął mnie ramionami i naprawdę się uśmiechał. To było moje pierwsze spotkanie z nim i nasze pierwsze zdjęcie” – wspomniał nasz arcymistrz.

Najwięcej zwycięstw w GP

1. Bartosz Zmarzlik 24

2. Jason Crump (Australia) 23

3. Tomasz Gollob 22

4. Greg Hancock (USA) 21

5. Tony Rickardsson (Szwecja) 20

Sonda
Czy Bartosz Zmarzlik to najlepszy polski żużlowiec w historii?
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze