Prokuratura ma sprawdzić legalność organizowania gal Punchdown oraz warunki, jakie stworzono zawodnikom. - Jeżeli mówimy o sporcie, muszą być spełnione określone warunki zgodne z ustawą o sporcie z 2010 roku. Tę kwestię prawną i przestrzegania tych zasad prawnych przez Punchdown będziemy sprawdzać - przyznała rzecznik Dziewońska.
Punchdown: Nowe wieści o stanie zdrowia Walusia
- Stan zdrowia jest zły - mówi wprost prok. Małgorzata Dziewońska. Sprawa jest rozwojowa i dotyczy potencjalnego "narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu". Na razie jednak postępowanie nie jest prowadzone przeciwko organizatorom Punchdown. - Wszczęto dochodzenie w celu prowadzenia czynności procesowych, takich jak zabezpieczenie monitoringu, zwrócenie się do nagranie do dyspozytora pogotowia ratunkowego, przesłuchiwanie - dodała.
- To nie jest dochodzenie przeciwko organizatorom. Jest to wszczęcie w sprawie. Nie mamy w tej chwili żadnych podstaw do kierowania zarzutów wobec kogokolwiek. Będziemy sprawdzać legalność organizowania tego typu imprezy, legalność po stronie organizatorów, a także warunki, jakie stworzyli organizatorom tej imprezy - dodaje rzecznik prokuratury w rozmowie z "Super Expresem".
Punchdown o tragedii, do której doszło na gali
Według relacji szefów organizacji karetka państwowego zespołu ratownictwa była wezwana do przytomnego i mającego kontakt „Walusia”. Dlaczego nie przetransportowano go prywatną karetką, która była w zabezpieczeniu gali? Ta prawnie nie służy do przewożenia osób z bezpośrednim zagrożeniem życia lub zdrowia do szpitala. Organizatorzy Punchdown nie ukrywają, że podczas gali nr 5 doszło do tragedii. – Trudno jest się z nią pogodzić. Dlatego nic innego obecnie nie ma znaczenia poza życiem i zdrowiem Artura Walczaka - przyznali.