Najman jest bardzo pewny swego zwycięstwa w piątkowej walce. Bokser twierdzi, że najsilniejszy człowiek świata będzie dla niego zagrożeniem tylko przez pierwszą minutę pojedynku.
- Jestem absolutnie przekonany, że rzuci się na mnie jak szalony od razu po pierwszym gongu. Ja muszę tylko przetrwać ten pierwszy szturm - wyjaśnia. - Widziałem trening Pudzianowskiego. Ten gość w ogóle nie ma kondycji. Jeśli nie skończy mnie w minutę, zostanie bezlitośnie obity.
"El Testosteron" jest przekonany, że kiedy już wygra z mistrzem świata strongmanów, za kolejne walki dostanie większe honoraria.
- "Pudzian" dostanie cztery razy więcej pieniędzy, ale też cztery razy więcej ciosów w łeb - zapewnia bokser.
NIE PRZEGAP
Walka "Pudzian" - Najman, piątek, 21.45, Polsat