Delikatnie ujmując, panowie nie darzą się sympatią i od kilku miesięcy wymieniają się "uprzejmościami" na łamach prasy, by potem przy świetle kamer udawać wielką zgodę.
Jednak w związku ostatnimi wydarzeniami Piechniczek wyraźnie traci już cierpliwość wobec krnąbrnego Holendra.
- Jeśli pozwolimy mu pracować równocześnie i w kadrze, i w Feyenoordzie, będzie to nasza porażka. Leo po raz kolejny pokaże, że robi, co chce. Gdybym ja był prezesem, to złapałbym go za krawat i kazał stąd wypiep... Decyzję podejmuje jednak Grzesiu Lato i jego linia nie musi być zbieżna z moją - powiedział wzburzony Piechniczek dziennikowi "Polska The Times".
Piechniczek: Złapałbym go za krawat i kazał wyp...ć!
2009-02-17
13:34
Wiceprezes PZPN Antoni Piechniczek (67 l.), nie przebierając w słowach, powiedział, co myśli o pracy Leo Beenhakkera (67 l.) dla Feyenoordu.
