Prezydent UEFA obejrzał wczoraj prezentacje sześciu polskich miast kandydujących do organizacji mistrzostw Europy.
- Trudno byłoby mi wskazać choć jeden poważny problem. Sytuacja w Polsce jest lepsza niż na Ukrainie - chwalił Platini, który zapewniał, że żadne z miast nie straciło jeszcze szans na goszczenie uczestników EURO.
- Warszawa i Kijów muszą być, a co do reszty... Ostateczną decyzję podejmiemy 13 maja. Ogłosimy wówczas listę miast, które zorganizują mistrzostwa. Ale nawet te miasta, które w gronie wybranych się nie znajdą, nie powinny się martwić. Zostanie im infrastruktura i cenne doświadczenia - tłumaczył Platini. Francuz uczulił jednak polskich organizatorów na jedną kwestię.
- Muszą być podpisane umowy z hotelami - podkreślił. A z tym jest kłopot, bo wielu polskim hotelarzom nie odpowiadają warunki narzucane przez UEFA. - Przekażcie władzom miast, żeby załatwiły tę sprawę! - zaapelował Platini.