Z najnowszych informacji wynika, że Kevin-Prince Boateng i Sulley Muntari pokłócili się ze sobą na treningu. Ten pierwszy rzucił w stronę kolegi z zespołu kilka niemiłych słów. Selekcjoner Ghany myślał, że jego podopieczny mówił do niego, po czym zbeształ go przy całej drużynie.
Zobacz koniecznie: Niemiecki kibic udekorował cały dom flagami [WIDEO]
Sam Boateng twierdzi natomiast, że w żaden sposób nie pokłócił się z Muntarim, a trener źle zinterpretował jego słowa. - Śmialiśmy się, a trener wyrzucił nas z treningu - przyznał gracz Schalke 04 Gelsenkirchen w rozmowie z "Bildem". Boateng ponoć chciał wyjasnić sytaucję, ale na rozmowę ochoty nie miał trener.
Informację o wyrzuceniu piłkarzy z kadry potwierdziła ghańska federacja piłkarska. W uzasadnieniu decyzji podano, że Boateng w wulgarnych słowach obraził trenera, a następnie nie wyraził skruchy za swoje zachowanie. Za co wyleciał Muntari? Tego nie ujawniono.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail