Lekkoatletyka. Artur Noga powalczy o złoto

2010-07-23 4:00

Ma już w dorobku tytuły mistrza świata i Europy juniorów w biegu na 110 m przez płotki. Teraz czas na medal w dorosłych ME. Artur Noga (22 l.) w przyszłym tygodniu w Barcelonie może powalczyć nawet o złoto.

W europejskich tabelach w biegu na 110 m przez płotki prowadzi w tym sezonie Czech Petr Svoboda - 13,27 s, przed Nogą - 13,29. Polak uzyskał już nawet 13,20 (byłby to nowy rekord kraju i najlepszy rezultat w Europie w br.), niestety, wiatr był zbyt mocny.

- Kto jest pierwszy, a kto drugi w Europie, okaże się w Barcelonie. Jeśli zaprezentuję tam to, na co mnie stać, to będzie dobrze. Co to znaczy? Kibice zobaczą sami - mówi tajemniczo Noga. - Jak będę przygotowany na 12,70, to tyle pobiegnę - śmieje się pamiętając, że rekord świata wynosi 12,87.

Jego trener Andrzej Radiuk uważa Artura za... nieodgadnionego. Na ogół nie wie, jak wypadnie podopieczny w zawodach.

- Na zawodach przeważnie biegam lepiej niż na treningach. Stawka rywali i ranga zawodów mobilizują mnie. Ale niczego nie chcę obiecywać i trener nie musi wiedzieć, na ile jestem przygotowany - jeszcze raz enigmatycznie mówi płotkarz.

Mierzy aż 197 cm wzrostu przy wadze ciała 93 kg, o trzy kilo mniej niż w sezonie halowym.

- Pasuje mi taka waga. Dzięki niej jestem bardziej dynamiczny. Nie znam długości swoich nóg, wiem natomiast, że mam gorszą od konkurentów proporcję ich długości do całego ciała. Ale... czuję się dobrze ze swoim ciałem i niczego bym nie zmieniał, nawet gdybym mógł.

To samo dotyczy nazwiska. - Mam najlepsze na świecie i zawsze było mi z nim dobrze - zapewnia Noga.

Pochodzi z Raciborza, ale od trzech lat mieszka w stolicy i biega w barwach Warszawianki.

- Z początku przytłaczał mnie ruch i tempo tutejszego życia. Ale już przywykłem i polubiłem Warszawę - zapewnia.

Najnowsze