Czwarta drużyna ligi Medway RFC mierzyła się w miniony weekend z zespołem Havant. Gwiazdor pierwszej ekipy Sean Marriot po bardzo bolesnym zderzeniu z jednym z rywali musiał opuścić boisko ze względu na spore rozcięcie, które pojawiło się na twarzy! Tego, co wydarzyło się chwilę później nikt się nie spodziewał!
Mężczyzna tuż po opuszczeniu boiska chciał wziąć łyk wody. Okazało się jednak, że rana przeszła przez całą skórę. W ten sposób Marriot odkrył, że próba napicia się może skończyć się przeciekaniem z jego buzi. Swoją nową "umiejętność" zaprezentował ku uciesze swoich kolegów na wideo.
To później pojawiło się w mediach społecznościowych drużyny i szybko stało się hitem. - Kontuzja tygodnia - opisał to zdarzenie na swoim Twitterze klub Medway RFC. Marriot i koledzy musieli pogodzić się z porażką z liderami tabeli 23:29. Gorycz porażki udało się przełknąć nieco łatwiej, dzięki kuriozalnemu urazowi gwiazdy.
Polecany artykuł: