Pudzian już po operacji. Przetoczono mu 12 litrów krwi! ZDJĘCIA i WIDEO

2013-01-09 15:03

Najpierw przetoczyli mu z jednej ręki do drugiej 12 litrów krwi. W trakcie trwającej 3 godziny transfuzji nowoczesna maszyna wyodrębniła z przepływającej krwi leczniczą miksturę, którą następnie wstrzyknięto Mariuszowi Pudzianowskiemu (35 l.) w kontuzjowane plecy.

- Od dłuższego czasu miałem problemy z więzadłami w odcinku krzyżowo-lędźwiowym. Ból był tak dokuczliwy, że często miałem problemy, żeby wstać z łóżka - opowiada Mariusz.

Konieczny był zabieg, więc "Pudzian" oddał się w ręce specjalisty, do którego ma bezgraniczne zaufanie - dr. Marka Krochmalskiego, właściciela Medical Magnus Center. W łódzkiej klinice leczy on pacjentów innowacyjną metodą polegającą na wszczepianiu w chore miejsca komórek macierzystych.

- Cztery lata temu jako pierwszy w Polsce przeszedłem takie zabiegi, lecząc przeciążone kolana i zerwany biceps. Efekty były piorunujące. Ciężkie kontuzje zostały w błyskawicznym tempie wyleczone - opowiada Mariusz.

Pierwsza faza zabiegu polega na przetaczaniu krwi z jednej ręki do drugiej.

- Pacjent jest podłączany do maszyny, która drogą aferezy pobiera z przetaczanej krwi komórki macierzyste. To bardzo ciekawe komórki. Wszczepiane w uszkodzone mięśnie zamieniają się w komórki mięśni, wszczepione w uszkodzone chrząstki zamieniają się w chrząstki. W ten sposób odtwarzają i naprawiają popsute części organizmu.

"Pudzianowi" przetoczono 12 litrów krwi. Wyodrębnione 40 mililitrów zawiesiny komórek macierzystych wszczepiono mu pod narkozą w plecy.

- Taki zabieg kosztuje od 12 do 18 tysięcy złotych. Ale jego skuteczność to aż ok. 90 procent - mówi dr Krochmalski, który wyleczył m.in. polskich ciężarowców - Adriana Zielińskiego, Bartłomieja Bonka i Marcina Dołęgę.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze