Wybitni fachowcy mają zadbać o to, żeby 26 listopada, podczas gali KSW 17 w Łodzi, "Pudzian" zrewanżował się Jamesowi Thompsonowi (33 l.) za majową porażkę.
- Nie chcę urazić polskich trenerów i polskiego MMA, ale moim zdaniem w USA jest całkiem inna szkoła niż u nas. W końcu tu jest kolebka tego sportu - mówi Pudzianowski w rozmowie z portalem Konfrontacja.com.
Polski siłacz pierwsze starcie z Thompsonem przegrał, bo po piorunującym początku zabrakło mu sił, co łatwo wykorzystał Anglik. Tym razem z kondycją "Pudziana" ma być o niebo lepiej.
- Pracuję nad poprawą nie tylko kondycji, ale również wszystkich pozostałych elementów - opowiada Mariusz. - Dzień rozpoczynam o 7 rano 45-minutowym biegiem. O 10 trening zapasów, o 13.30 godzinny trening muay thai i o 18 brazylijskie jiu-jitsu. I tak sześć razy w tygodniu - kończy Pudzianowski.