W liście otwartym do prezesa Grzegorza Lato (59 l.), prezydent Wojciech Lubawski (55 l.) napisał między innymi:
"Sytuacja w drużynie staje się dramatyczna. Czołowi zawodnicy, którym kończą się kontrakty, nie ukrywają rozmów z klubami ekstraklasy. Powoduje to destrukcję w drużynie i demontaż z takim trudem utworzonego zespołu. Przeraża nas wizja startu w zbliżającym się sezonie".
Przez niewyjaśnioną sytuacje Widzewa i ŁKS-u, klub nie jest w stanie podjąć działań, które wyznaczą plan działania na przyszły sezon. Kilku zawodnikom (Bednarek, Szyndrowski, Hernani) kończą się kontrakty.
Ponadto budżet nie może zostać ustalony, ze względu na to, że nie wiadomo w której klasie rozgrywkowej, kielczanie będą zmagać się w przyszłym sezonie.
- To, co robi związek w sprawie Korony, a raczej to, czego nie zrobił, nosi znamiona przestępstwa. Naraża to miasto na straty finansowe, a my nie możemy na to pozwolić - stwierdził kielecki radny Jarosław Machnicki.
A na Miodowej wszystko po staremu. - Nie wiem, kiedy prezes znajdzie czas, by odpowiedzieć na pismo - powiedział Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy PZPN-u.
"PZPN pod sąd" (sonda!)
2009-06-24
12:59
Władze Kielc mają dość nieudolności działań PZPN i chcą skierować sprawę do sądu. Nadal niewiadome są losy Korony, która miała grać w barażach ekstraklasę.