Rafał Ratajczyk optymistą po ME w kolarstwie torowym: Z igrzysk w Londynie przywieziemy medale

2010-11-09 22:30

Mistrzostwa Europy w kolarstwie torowym w Pruszkowie wypadły dla naszych reprezentantów nieźle. Igrzyska w Londynie mają się okazać jeszcze większym sukcesem. Lider naszej reprezentacji Rafał Ratajczyk zapowiada, że Polacy powalczą o kilka olimpijskich medali.

Ulubionym wyścigiem Ratajczyka zawsze był scratch, który właśnie... wypadł z programu igrzysk olimpijskich. Ale nasz czołowy kolarz torowy nie załamuje rąk - teraz nastawia się na konkurencję o nazwie omnium, czyli wielobój.

SE.pl: - W Pruszkowie w tej specjalności był pan trzeci, za Niemcem Kluge i Holendrem Veldtem. Czy wy trzej stanowicie też czołówkę światową? 
Rafał Ratajczyk: - Jest jeszcze  bardzo dobry Australijczyk Howard i myślę, że przez najbliższe lata będziemy walczyli o większość medali w omnium  właśnie w tym kwartecie. Ze startu w mistrzostwach Europy  nie jestem całkiem zadowolony. Powinienem wywalczyć srebro, na tyle było mnie stać. Ale zabrakło dwóch punktów.

Przeczytaj koniecznie: Anna Werblińska najpiękniejszą siatkarką świata? GŁOSUJ!

- Wokół toru w Pruszkowie szeptano, że nasi torowcy nieco odstają klasą sprzętu od najlepszych. Czy to prawda?
- Nie. Sprzęt mamy na ogół z najwyższej półki, ale to sprawa bardziej skomplikowana. Rama roweru robiona jest z superlekkich tworzyw. Po pewnym czasie taka rama traci sztywność. Wygląda jak nowa, a jeździ się na niej gorzej. Ten niedostatek sztywności może oznaczać stratę  np. 0,003 sekundy na okrążeniu. I człowiek, którego stać na złoty medal przyjeżdża na metę – dajmy na to – ósmy. Taki to aptekarski sport, gdzie liczą się drobne ułamki.

- Ile kosztuje taka rama?
- Około 30 tysięcy złotych. W sezonie potrzebne są co najmniej dwie, ale trzecia powinna być w rezerwie. Do tego komplety kół po 15 – 17 tysięcy, no i reszta osprzętu. Ja wiem, drogo!

Patrz też: Tomas Adamek w opałach. Grożą mu nokautem

- Po igrzyskach w Pekinie wyczytałem, że medal olimpijski kosztował średnio 8 mln dolarów, biorąc pod uwagę wydatki na przygotowania poniesione przez krajowe komitety olimpijskie.
- To mnie pan pocieszył. Ja nawet z najdroższymi rowerami nie będę kosztował takich milionów. W Londynie do zdobycia przez torowców będzie 10 kompletów medali, 30 sztuk. Ile uda się z tej puli wyrwać dla nas? Przynajmniej o 3-4 możemy ostro powalczyć.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze