Rok temu Werblińska, występująca jeszcze pod panieńskim nazwiskiem Barańska, błyszczała podczas rozgrywanych w Polsce mistrzostw Europy. Nasi kibice byli zgodni: nie może się z nią równać urodą żadna rywalka.
Przeczytaj koniecznie: Polskie siatkarki przegrały 0:3 z mistrzyniami świata - VIDEO
Sytuacja powtarza się w Japonii, choć konkurencja jest większa niż 12 miesięcy temu. Ania, która w tym roku odważyła się zapozować nago dla "Playboya", niezmiennie jest kwitnąca, po boisku porusza się z wielką gracją, ale potrafi przy tym zademonstrować atomową siłę ataków i zagrywek.
Czy Polka zasługuje na tytuł najpiękniejszej siatkarki mistrzostw świata?
Patrz też: MŚ siatkarek. Anna Werblińska: Liczymy że rywalki będą przegrywać